Chciałabym Wam przedstawić nowego członka mojej rodzinki.
Firefly to ogier kuca Walijskiego maści siwej jabłkowitej.
Swojego przezwiska na razie nie posiada, ale póki co to jego imię bardzo mi się podoba.
Tak naprawdę to nie miałam w planach go dzisiaj kupować, bo zbierałam na kolejnego kuca Islandzkiego (których btw. mam już 4), ale ostatecznie jednak wybrałam tego cudownego Walijczyka i to on pojawił się dzisiaj w mojej stajni.
Śliczny. *-*
OdpowiedzUsuń