środa, 26 lipca 2017

Spoiler Alert: Gdzie oni się podziali?

Hejka!

Powtarzam, że tu są spoilery więc jeśli nie chcesz wiedzieć, co się wydarzy, to nie czytaj. Bo może tam trochę tego być... W każdym razie przeczytaj jeśli chcesz wiedzieć co podczas dzisiejszej aktualizacji się wydarzyło (ten post jednak nie będzie o tych nowych ubraniach, tylko o samych zadaniach).

Let's begin!
Ten post można uznać też za takie jakby opowiadanie, bo zresztą zostało napisane w ten sposób. Z widoku mojej postaci.


Dostałam wiadomość od Alex, Lisy i Lindy, że mam się z nimi spotkać w Winnicy Srebrnej Polany. Po krótkiej chwili namysłu wzięłam Eveningmist, osiodłałam ją i z kopyta ruszyłam w stronę miejsca spotkania. Dziewczyny już na mnie czekały. Linda wytłumaczyła nam, że Fripp, chce się z nami spotkać. Nie tylko z nami, chciał również by w spotkaniu wziął również udział Justin Moorland. Po co? Nie miałam bladego pojęcia, ale to ja wzięłam na siebie zadanie sprowadzenia go do Valedale. Prawdopodobnie to miało też coś wspólnego z Anne, ale po co tam był im potrzebny Justin?
Jednak kiedy przybyłam do Moorland nie było go, zresztą tak jak i Thomas'a. Dziwne. Zapytałam się May gdzie oni się podziewają, a ona poinformowała mnie o liście, który znalazła z samego rana od Thomas'a. Nikt nie widział ich. Nikt, prócz Loretty, która z początku nie chciała mi nic zdradzić, ale po moich namowach wreszcie wszystko wyrzuciła z siebie. Przekonało ją tylko to, że mnie też na nim zależy, ale nie w ten sposób co jej.
Od razu skierowałam się w stronę promu do Półwyspu Południowego Kopyta, gdzie dziewczyna widziała ich ostatnio. Jednak ich tam nie było, została tam tylko czapka Thomas'a, co było co najmniej dziwne, bo on zawsze w niej chodził. Czy to lato czy zima, on się z nią nie rozstawał. Postanowiłam jednak pojechać do PPK i sprawdzić, czy oni rzeczywiście tam się znajdują.
Bingo! Tylko oczywiście nie znalazłam ich od razu, bo to by było za proste... Jonas rzeczywiście rano widział dwoje ludzi, ale nie przypuszczał, że to były szukane przeze mnie osoby. Nie rozpoznał Thomas'a tylko przez brak czapki, więc gdy pokazałam mu znalezione przeze mnie nakrycie głowy wiedział, że to był na pewno Thomas. Po wskazaniu kierunku przez Jonas'a znów pogalopowałam dalej, a Moorland'ów zastałam przy chatce pustelnika. Znaczy zastałam tam Thomas'a, a jego syn stał kawałek dalej na plaży. Postanowił on opuścić Jorvik na zawsze, ale i temu udało się nam zapobiec.
Po radzie Hermita zaproponowałam mu pokazać dzikie kuce Walijskie żyjące na tym półwyspie. Justin był zachwycony pomysłem, z początku chciał to zrobić na takie jakby pożegnanie z wyspą, bo od zawsze chciał zobaczyć te dzikie konie. I wiecie co? Spodobało mu się bardzo, a nawet jeden z Walijczyków do niego podszedł, a Justin zdecydował się jednak zostać i na dodatek dobrowolnie pójść do Valedale by spotkać się z druidami.
Thomas'owi ten pomysł średnio przypadł do gustu, więc uparł się by przynajmniej pójść z Justinem samemu. Spotkaliśmy się więc przy domku Elizabeth, gdzie już ja z właścicielką tego domku czekałyśmy. Elizabeth zamieniła kilka słów z nimi i poszła w stronę Kręgu Druidów. Ja z Justinem po chwili ruszyliśmy po jej śladach, ale Justin nie mógł oczywiście zostawić tego bez komentarza, bo musiał coś dorzucić, czy znowu będziemy latać... 
Na miejscu nieźle się działo Fripp aresztował Justina, co było zdecydowanie wielkim zaskoczeniem dla mnie jaki i dla innych Jeźdźców Dusz. Próbowałyśmy coś z tym zrobić, ale Fripp nie ustępował. Potem poruszył jednak następną kwestię, czyli Anne, która była tam gdzie się spodziewaliśmy, w Pandorii. Tylko oczywiście przenieśli ją w głąb, tak, żeby korzenie Pradawnych Drzew nie dosięgały do niej, ale i na to Druidzi z Frippem na czele znaleźli rozwiązanie, którym był pewien portal. Święta Ścieżka, która zaprowadzi nas do samego progu Pandorii.

Iii... to koniec! Niestety, koniec zadań na następnych kilka tygodni...
Mogłoby być tego trochę więcej, bo dla mnie fabuły głównej nigdy dość. :3

Co sądzicie o takim typie postów, mówię o tych związanych z główną fabułą, bo inne mogłyby być trochę nudne?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © Szablon wykonany przez Blonparia